Olsztyn: Brak dokumentu nie powstrzymał go od dalszej jazdy. Wpadł w ręce drogówki bo uczestniczył w kolizji
W ciągu ostatniej doby policjanci ruchu drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie pracowali przy 20 kolizjach, do których doszło na ulicach miasta. Przyczyny tych zdarzeń były bardzo różne. Najczęściej jednak, kierowcy jechali zbyt szybko i nieostrożnie. Jeden z uczestników kolizji mimo to, że był poszkodowany, znalazł się w zainteresowaniu drogówki. Jeżeli mężczyzna jeszcze raz wsiądzie za kierownicę, straci uprawnienia. A jazda bez uprawnień to już przestępstwo.
Wczoraj na skrzyżowaniu ulic Dworcowej z Piłsudskiego doszło do kolizji drogowej. Kierujący vw sharanem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu passatowi.
Była to już 20-sta kolizja, którą tego dnia obsługiwali olsztyńscy policjanci. Różniła się od innych tym, że w zainteresowaniu funkcjonariuszy znalazł się nie tylko sprawca zdarzenia drogowego, ale również poszkodowany. 31-letni mężczyzna jadący passatem, mimo, że był pokrzywdzonym, nie miał prawa jazdy. Jak ustalili policjanci, zostało mu ono zatrzymane na 3 miesiące za przekroczeniem prędkości o 50km/h w terenie zabudowanym. W związku z tym, że mężczyzna wsiadł za kierownicę mimo zakazu, prawa jazdy nie odzyska przez najbliższe pół roku. Jeżeli jeszcze raz sytuacja się powtórzy, kierowca straci uprawnienia. A zgodnie z nowymi przepisami, jazda bez uprawnień to już przestępstwo.